Sędziów da się zweryfikować i nie naruszyć prerogatyw
Punktem wyjścia powinno być odpolitycznienie powoływania sędziowskiej części Krajowej Rady Sądownictwa. Wyroki Trybunału Konstytucyjnego i Strasburga trzeba wykonać – tak przywracanie praworządności widzi prof. Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich.
Czego oczekuje pan od nowego Sejmu?
Wdrożenia apeli i stanowisk przedstawianych przeze mnie, a także moich poprzedników, które nie zostały dotąd wysłuchane. Jest ich dużo. Przekazałem właśnie do Sejmu i Senatu informację roczną z działania RPO za 2022 r. Jest to kilkusetstronicowy dokument, który zawiera wiele rekomendacji. Mamy np. nierozwiązane problemy w obszarze polityki społecznej, ochrony zdrowia, praw osób z niepełnosprawnościami, a także dotyczące ochrony prywatności, wolności słowa czy sądownictwa. Mamy kryzys uchodźczy, który wymaga wprowadzenia nowych rozwiązań. Mógłbym jeszcze długo mówić.
Co w pierwszej kolejności powinien zrobić Sejm?
Moja informacja roczna zaczyna się od apelu, aby w postępowaniach ustawodawczych było więcej refleksji i partycypacji społecznej. Warto zmienić praktykę uchwalania ustaw, ważnych z punktu widzenia ochrony praw człowieka, w błyskawicznym tempie, bez rzetelnej debaty, bez uwzględnienia opinii niezależnych instytucji i organizacji pozarządowych. Wówczas wzrośnie poziom akceptacji społecznej nowego prawa i zaufania obywateli do państwa.
Zwycięska koalicja planuje uchwały anulujące powołania tzw. sędziów dublerów w Trybunale Konstytucyjnym. To dobry pomysł?
Z orzecznictwa TK z lat 2015–2016, a także z wyroku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta